ŁOŚ SUPERKTOŚ , czyli #TakaSytuacja
Pamiętacie tą scenę
"– Niech ryczy z bólu ranny łoś, zwierz zdrów przebiega knieje.
– Ktoś nie śpi, żeby spać mógł ktoś, to są zwyczajne dzieje.
– Bredzi pan!
– Nie, lubię Shakespeare’a.
– To bardzo dobrze, lecz bardzo źle, że pan śpi na służbie! Muszę pana ukarać!
– Głowa mnie boli… szum taki… tu… tu… i tu. Byli jacyś ludzie, dawali butelkę, przystawiali do nosa.
– Dlaczego dopiero teraz pan o tym mówi, gdzie jest ta butelka?!
– Tam.
– Alkohol! Jest pan usprawiedliwiony. To na pewno sprawka doktora Plamy. Jak wyglądali ci ludzie?
– Zwyczajnie, jeden był w turbanie, drugi na czarno. Tylko ten trzeci wydawał mi się dziwny: liliput, przebrany za górala? Udawał dziecko.
– Padł pan ofiarą niecnego spisku. Gdyby morzyła pana senność, proszę napić się kawy. A na przyszłość radzę zachować czujność. Wagony znajdzie pan na bocznicy.
– Ale kim pan właściwie jest?
– To nieważne! Ważne jest przestrzeganie przepisów BHP, zwłaszcza na kolei! Cześć!".Tak, to cytat z kultowego filmu "Hydrozagadka".
Warto wziąć sobie do serca przestrogę Asa, superbohatera na miarę naszych możliwości, szczególnie że rozpoczyna się #weekend.
Z alkoholem nie ma żartów
Nasz łoś, którego widać na zdjęciach, ranny nie był. Wypoczywał nieopodal domu, w którym wykonywaliśmy prace termomodernizacyjne.Ktoś pracuje, żeby wypoczywać mógł ktoś,a nawet jakiś łoś superktoś
Co ciekawe, rzecz miała miejsce w Suwałkach, na obrzeżach co prawda, ale mimo wszystko
Szczegóły realizacji: